niedziela, 30 września 2012



Jakiś czas po...


Zenit e, Fujifilm superia 200

21 komentarzy:

  1. the second one, wow wow wow! you rock, lady ;)!

    OdpowiedzUsuń
  2. to drugie jest mistrzowskie. swietny kadr, emocje.
    bajka

    OdpowiedzUsuń
  3. cisza,spokój i siwe chmury nad głową.
    lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jeszcze kilka dni przed zrobieniem zdjęć przeszła tamtędy trąba powietrzna.

      Usuń
  4. jak zwykle jestem pod wrażeniem Twoich zdjęć! a to drugie - niesamowite :P

    OdpowiedzUsuń
  5. drugie niesamowicie alegoryczne...piękne...

    OdpowiedzUsuń
  6. drugie? ja mam tu tylko jedno :(
    Jedno, ale za to jakie! Wow!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to ciekawe, że widzisz jedno zdjęcie, tu adres do drugiego:
      http://4.bp.blogspot.com/-ziKl7M4F86s/UGhZa1aSyAI/AAAAAAAABAw/vyjTSS1pYog/s1600/173.imm006_4.jpg

      Usuń
  7. Piękne. Nostalgiczne. Jak zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  8. Podpisuję się pod powyższym - drugie mistrz! Rzeczywiście to te tereny, po których przeszła trąba...? Może jakaś dokumentacja?;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jedyne zdjęcie, na którym uwieczniłam szkody. Nie chciałam fotografować pozrywanych dachów. Trafiłam tam bo kawałek dalej mieszka moja ciotka.

      Usuń
    2. Pozrywanych dachów to ja bym też nie chciała, ale to, jak wygląda las po takiej katastrofie - to musi być fascynujące! (i straszne)

      Usuń
    3. Jak połamane zapałki, masz rację fascynacja połączona z przerażeniem i niedowierzaniem.

      Usuń
  9. spectacular and calming at the same time!

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne zdjęcia :) Bardzo ładne ujęcia :)

    OdpowiedzUsuń